Setka mi stuknęła...
Dzień dobry. Podsumowanie małe...
Nawet nie zorientowałem się kiedy, nawet nie myślałem, że do tego dojdzie. A tu proszę - setny post jest już przeszłością.
Ruszyłem w sumie w lutym 2017, czyli już prawie dwa lata. Temu kto czyta, muszę powiedzieć (no, napisać), że jest to świetna przygoda. Czasowo czasem 'nie wyrabiam na zakrętach' (żona, dwójka dzieci, sport (bieganie, pływanie, narty), koncerty (jestem diehard fanem Black/Death metalu, muzyki EBM), gry), ale jako że podejście mam czysto hobbystyczne - napinki nie ma. Jednocześnie blog jest katalizatorem do działania. Staram się nie pozwalać sobie na lenistwo, ciągle dopisywać nowe tematy do przeanalizowania, skonfigurowania/zrobienia/zakupienia oraz późniejszego opisania. Na ten moment mam 20 tematów 'na blog' oraz prawie 40 'do Smart home'. To w sumie ponad 50 pomysłów na teksty. Jest co robić, a rozwiązań, urządzeń, ludzi z pomysłami wokół ciągle przybywa.
M5stack, Odroid, Magic Mirror, Home Assistant, OpenSprinkler, cały sklep Pimoroni, LEDy WS2811 to tylko kilka tematów którymi świetnie by było się zająć.
Bardzo miło mi zobaczyć, ile osób przeczytało dane posty, wychodzi na to, że są przydatne.
Wszystko to robię poniekąd dla siebie, żeby poukładać w głowie poszczególne kroki i odpowiednio przelać na formę pisaną, ale jest mi niezmiernie miło, że to czytacie.
Na koniec 'finansowa statystyka zarobków z bloga', dla ciekawych jak to się przedstawia od strony Google AdSense. Jak tak dalej pójdzie, to za 100 lat osiągnę pułap wypłaty środków ;) Ale prawda jest też taka, że na 'marketingu strony' nie skupiam się wcale, zarobki nie są celem, a reklamy i Google AdSense skonfigurowałem wyłącznie po to, aby się nauczyć 'z czym się to je'. Tak samo jak Google Analytics, bo naprawdę warto zobaczyć na własne oczy jak bardzo nas Google śledzi. I nawet nie to, że śledzi jest przerażające, ale świadomość tego, że dane są zapisywane 'na wieki' i używane do profilowania nas i reklam dla nas.
Kolejnym plusem są fantastyczni ludzie, których udało się poznać dzięki blogowaniu. Ludzie z pasją, nie znoszący mentalnej nudy i gnający non stop w nowe miejsca i szukający ciekawych rozwiązań.
Niniejszym, kończąc wpis, serdecznie Wam dziękuję.
Nawet nie zorientowałem się kiedy, nawet nie myślałem, że do tego dojdzie. A tu proszę - setny post jest już przeszłością.
Ruszyłem w sumie w lutym 2017, czyli już prawie dwa lata. Temu kto czyta, muszę powiedzieć (no, napisać), że jest to świetna przygoda. Czasowo czasem 'nie wyrabiam na zakrętach' (żona, dwójka dzieci, sport (bieganie, pływanie, narty), koncerty (jestem diehard fanem Black/Death metalu, muzyki EBM), gry), ale jako że podejście mam czysto hobbystyczne - napinki nie ma. Jednocześnie blog jest katalizatorem do działania. Staram się nie pozwalać sobie na lenistwo, ciągle dopisywać nowe tematy do przeanalizowania, skonfigurowania/zrobienia/zakupienia oraz późniejszego opisania. Na ten moment mam 20 tematów 'na blog' oraz prawie 40 'do Smart home'. To w sumie ponad 50 pomysłów na teksty. Jest co robić, a rozwiązań, urządzeń, ludzi z pomysłami wokół ciągle przybywa.
M5stack, Odroid, Magic Mirror, Home Assistant, OpenSprinkler, cały sklep Pimoroni, LEDy WS2811 to tylko kilka tematów którymi świetnie by było się zająć.
Bardzo miło mi zobaczyć, ile osób przeczytało dane posty, wychodzi na to, że są przydatne.
Wszystko to robię poniekąd dla siebie, żeby poukładać w głowie poszczególne kroki i odpowiednio przelać na formę pisaną, ale jest mi niezmiernie miło, że to czytacie.
Na koniec 'finansowa statystyka zarobków z bloga', dla ciekawych jak to się przedstawia od strony Google AdSense. Jak tak dalej pójdzie, to za 100 lat osiągnę pułap wypłaty środków ;) Ale prawda jest też taka, że na 'marketingu strony' nie skupiam się wcale, zarobki nie są celem, a reklamy i Google AdSense skonfigurowałem wyłącznie po to, aby się nauczyć 'z czym się to je'. Tak samo jak Google Analytics, bo naprawdę warto zobaczyć na własne oczy jak bardzo nas Google śledzi. I nawet nie to, że śledzi jest przerażające, ale świadomość tego, że dane są zapisywane 'na wieki' i używane do profilowania nas i reklam dla nas.
Kolejnym plusem są fantastyczni ludzie, których udało się poznać dzięki blogowaniu. Ludzie z pasją, nie znoszący mentalnej nudy i gnający non stop w nowe miejsca i szukający ciekawych rozwiązań.
Niniejszym, kończąc wpis, serdecznie Wam dziękuję.
Gratulacje ! Twój blog oraz blog kolegi raspberrywpraktyce bardzo mi pomogły w budowie własnego systemu monitorowania parametrów życiowych domu (domoticz/thingspeak, ogrzewanie CO, wodomierz, temperatury, wilgotność, ciśnienie, rtl-sdr, zdalna prezentacja odczytów, esp8266, energia elektryczna w toku...). Takie miejsca to wspaniała pomoc, inspiracja i zachęta, więc z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy i życzę w niedługim czasie informacji o stuknięciu tysięcznego posta!
OdpowiedzUsuńCześć, dziękuję bardzo za miłe słowa. Jeszcze lepiej wiedzieć, że to co człowiek pisze - przydaje się.
UsuńBrawo TY !!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńProwokacyjny tytuł - ale mi też się to kiedyś zdarzy. Bo to raczej nie do zatrzymania.
OdpowiedzUsuń