Dobry wieczór.
Kilka tygodni temu oczekując na Raspberry Pi 4, a mając w zanadrzu wolne Raspberry Pi 1 postanowiłem, tak bardziej dla sprawdzenia i testów, uruchomić Volumio. Przedstawiają się jako Audiophile Music Player, co czytając opinie ludzi zgadza się z prawdą. Mnie dane było wyłącznie przetestować sam wygląd i działanie programu, ponieważ żadnego DAC'a (Digital to Analog Converter) nie mam w domu, a bez niego wykorzystanie wbudowanej w Raspberry Pi karty dźwiękowej jest trochę kpiną. Ale taki był mój zamysł - sprawdzić 'z czym się to je', głównym sprzętem grającym pozostaje wzmacniacz Denon.
Volumio reklamuje się odtwarzaniem plików w formatach mp3, FLAC, WAV, AAC, ALAC, DSD, do tego DLNA, Airplay, Spotify i radia internetowe. Na bogato. Do tego interfejs webowy jest dopasowany do tabletów, telefonów komórkowych i oczywiście komputerów.
Proces instalacji i uruchomienia jest w sumie standardowy jak w przypadku wielu programów/systemów na Raspberry Pi - wchodzimy na stronę https://volumio.org/get-started/, pobieramy obraz (u mnie na Raspberry Pi), później pobieramy i instalujemy Etcher, wskazujemy pobrany plik obrazu w ZIP, zapisujemy obraz na kartę pamięci, wkładamy kartę do Raspberry Pi i uruchamiamy z wpiętym kablem sieciowym. Później Advanced IP Scanner i wyszukanie adresu naszego Raspberry Pi.
Widok dostępnych pod IP folderów i zamapowanych folderów/udziałów przedstawia się jak poniżej:
Po wejściu na adres IP w przeglądarce uruchomi się kreator konfiguracji Volumio, który poprowadzi nas przez proces instalacji.
Jeżeli nie posiadamy DAC możemy wybrać po prostu wyjście audio Jack. Dźwięk będzie, jednak jakość pozostawia wiele do życzenia.
Kreator Volumio daje możliwość wyboru instalacji prostej jak i bardziej zaawansowanej. Gdybym konfigurował odtwarzacz - wystarczy wybrać pierwszą opcję, ale chciałem sprawdzić jak wyglądają możliwości systemu.
Po wybraniu sieci bezprzewodowej możemy po skończeniu konfiguracji odpiąć kabel i pobierać dane z sieci WiFi.
System od razu umożliwia dodanie zasobów naszej sieci bogatych w mp3/flac zgrane z oryginalnych płyt Audio.
Jak widać poniżej - sam wykrywa dostępne sprzęty w naszej sieci domowej.
Muszę przyznać, że główny wygląd aplikacji przedstawia się nad wyraz dobrze i schludnie. Do tego jest bardzo intuicyjny.
Po lewej ulubione, na środku aktualnie odtwarzany kawałek, po prawej sterowanie głośnością. Po rozwinięciu paska z boku mamy możliwość konfigurowania dostępu do kolekcji, wyglądu, wtyczek i innych elementów systemu.
Bardzo szybko można dodać swoje foldery do biblioteki, system przeskanuje je i zapisze w swoim archiwum.
Volumio pozwala instalować również wtyczki (plugins) które rozszerzają jego możliwości. Jest ich mnóstwo , między innymi:
- korektory dźwięku
- Kodi
- miniDLNA
- Play on connect - odtwórz utwory kiedy adres IP został wykryty w sieci
- obsługa ekranów dotykowych
- LastFM
- Logitech Media Server
- Pandora
- Podcasty
- Spotify
- youtube
- obsługa kontroli IR
Na razie traktuję go jako ciekawostkę, ale warto będzie w przyszłości dokładniej go sprawdzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz