piątek, 17 maja 2019

Backup 3-2-1 w moim domowym NAS

Dzień dobry wszystkim! Sezon biegowy się zaczął, czasu na pisanie mniej...

Kontynuując zapewnienie bezpieczeństwa naszych danych w domu skonfigurowałem sobie połączenia SSH pomiędzy różnymi maszynami i chciałem dodać skrypty kopiujące do CRON. W pewnym momencie jednak doszło do mnie, że robię to zupełnie wbrew logice. Skoro mam OpenMediaVault, to głupotą byłoby nie wykorzystywać jego mechanizmów. A do tego czego potrzebuję idealnie nadaje się rsync i jego obsługa wbudowana w OMV.

Staram się działać zgodnie z zalecanym 3-2-1:
- przynajmniej trzy kopie ważnych danych
- przechowywać je przynajmniej na dwóch różnych nośnikach
- przynajmniej jedna kopia poza domem

U mnie to:
- kopia zdjęć na trzech egzemplarzach danych
- jedna kopia na NAS, druga na zewnętrznym dysku z automatyczną synchronizacją
- kopia w Google Drive

Efekt jest następujący:



Konfiguracja jak poniżej. Wybieramy:
- Typ. Local lub Remote. Czyli z lokalnej partycji na inną, lub zdalna kopia.
- Mode. Push lub Pull. NA INNY serwer/folder lub Z INNEGO folderu na nasz NAS
- wskazujemy folder źródłowy
- później docelowy
- ewentualne potrzebne hasła
- datę uruchomienia. Jak widać - można oczywiście cyklicznie.


Poniżej widać w logach uruchomiony proces.


Zrobiłem to w przypadku kilku moich innych maszyn: RetroPie, Domoticz oraz oczywiście częściowy backup danych z NAS - tutaj szczególnie zdjęcia. RetroPie nie działa 24h, dlatego po prostu gdy go włączam to robię sobie kopię uruchamiając zdefiniowany skrypt.


Śpię spokojniej ;)

1 komentarz:

  1. Bezpieczeństwo posiadanych na sprzętach danych to dla mnie priorytet.

    OdpowiedzUsuń